czwartek, 27 października 2016

Thailand 2016


Phuket, 24.10.2016

Witam Was moje Kochane! / moi Kochani!

Co u Was?

Tego dnia nie padało cały dzień. Babcia uczyła się przyrządzać tajskie potrawy. 
Później zjedliśmy pyszny owoc o nazwie ... Grubo łupiasty, a w środku pyszny i pożywno-odżywczy smak. Jedliśmy też inne owoce. Później ruszyliśmy ekspedycją w składzie: Julek przewodnik, Babcia - turystka i ja - turysta w celu zwiedzenia ogrodu. Poza palmami i wielkimi trawami nie ma jednak nic interesującego. 
Wieczorem poszliśmy do okolicznej knajpy o nazwie Alis B. B. Q. Zamówiłem sobie wołowinę i zestaw surówek. Do popicia oczywiście piwko Chang. 

Zapraszam do oglądania, komentowania i na FB (kto ma):
https://www.facebook.com/lukas.paulo















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz