niedziela, 4 grudnia 2016

Thailand 2016



Phuket, 3.12.2016

Tego dnia nie wydarzyło się nic godnego zapisu.

Kow - Pad 

 Wasz Lukas Muzungu


Phuket, 4.12.2016

Witam Was moje Kochane! / moi Kochani!

Co u Was?

Dzisiaj na śniadanie Margareta 💖😘 upiekła pyszne naleśniczki! 
Do popołudnia deszcz padał z różnym natężeniem. Wiał też przenikliwy wiatr a na termometrze było w najzimniejszym momencie 24°C! 
Kury sąsiadów przedostały się do nas! Babcia goniła je, a one nic sobie z tego nie robiły. W końcu wzięła (pożyczyła) ode mnie kija... Zwiały gdzie pieprz rośnie! 
Popołudniu deszcz przestał padać i pojechałem do Ail' s BBQ. Zamówiłem sobie bananowego szejka. Był pyszny! Rozmyślałem nt. przyszłości. Swojej, rodziny i świata. 
Doszedłem do wniosku, że co ma być to będzie i nie warto się zamartwiać. Trzeba żyć pełnią życia. 
Następnie pojechałem na spacer. Zrobiłem parę zdjęć. 
Wracając do domu, dokonałem mrożącego krew w żyłach okrycia: tylne koło "Bat-Mobile' a" jest przedziurawione!  😒 

naleśniki 
 + truskawki + mleko 💖 
 deszczowo i wietrznie 😕 
 lunch? 😝 
 selfie 
 menu 
 banana shake 💖 
 słoneczniki 
 płaskorzeźba 
 detal 
 targ owocowy 
 plumeria różowa



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz