środa, 7 grudnia 2016

Thailand 2016


Phuket, 7.12.2016

Witam Was moje Kochane! / moi Kochani!

Dzisiaj pojechałem do biura A. D., ale oczywiście, nie zostałem tam długo... Zew porwał mnie na zewnątrz! Najpierw w Lee Bar wzmocniłem się tygrysem (Leo, to po tajsku tygrys). Obserwowałem okolice. Picled Liver Bar ciągle był zamknięty... Więc, poszedłem na spacer. dwa molo stały przede mną otworem. Wybrałem dłuższe (główne). Chodziłem po nim z aparatem i smartfonem. Cykałem mnóstwo zdjęć. Miałem dużo frajdy 😄. Wiał ciepły, orzeźwiający wiatr. Ale i tak się spociłem. 
PLB został otwarty, ale Steve' a nie było ... 😔
Wypiłem soda manaw (woda gazowana o smaku cytrynowym) i ruszyłem do biura.
To był udany dzień!

 do komentowania. Za wszystkie komentarze będę dozgonnie wdzięczny 😊

piwko Leo 👌 
 Picled Liver Bar jest zamknięty? 😣 

 więc idę na spacer! 😜 
 Bocianie gniazdo i przejazd po molo  
 motorówki 
 plaża przy porcie nie jest zbyt szeroka 
motorówka 
 selfie 
 i znów molo 

 bar otwarty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz