14.02.2016
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
Tego dnia były Walentynki. Święto Zakochanych. Jako, że nie mam dziewczyny, ani żony, puściłem ten dzień jako normalny :) Obrobiłem tylko gotowy rysunek znaleziony w Google Grafika.
Pojechaliśmy z Juleczkiem <3 :*, Adasiem <3 :* i Julią :* na basen do O2 Beach Club. Okazało się, że basen był nieczynny przez przygotowania do obchodów rocznicy ślubu jakieś pary.
Udaliśmy się więc, do Pier 42. Dzieciaki szalały i było bardzo fajnie. Chociaż, z początku, J. <3 :* mówił, że zimna woda. A A. <3 :* mu wtórował. Jednak, mi nie było wcale zimno. Przyjemnie ciepła woda <3 Pływałem, chodziłem i się masowałem.
Później poczułem ściskanie w żołądku... (nikt z moich nie był głodny). Więc, udałem się do Fon Fon Sea Food. Zamówiłem sobie smażony ryż z warzywami, jajkiem i kurczakiem <3 Do tego sosy chili i kokosa <3
Na deser poszedłem do Italian Bakery.
Wieczorem byłem w barze. Steve my "Bro" Friend postawił mi jedno piwko, wodę sodową ... itp. Gadaliśmy. Było bardzo miło! :D
Grafika na Walentynki
lokal w sąsiedztwie
biuro
w O2 Beach Club
J. <3 :* i A. <3 :* w O2
+ Julia w Pier 42
L.
przez liany
coconut
smażony kurczak z ryżem, warzywami i jakiem. Do tego sosy chili, ogórek i limonka <3
"wieczorem skwiercząca kiełbasa za darmo!"
w Italian Bakery
my "Bro" Steve <3 :*
& me
Friends
Zapraszam też na FB:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz