środa, 2 grudnia 2015

Tajlandia 2015


2.12.2015

Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)

Co u Was?

U mnie wszystko ok :) Od przebudzenia ćwiczyłem. Później prysznic i "zbiegłem" na dół na śniadanie. Dziś zrobiłem sobie tosty <3. Po śniadaniu umyłem naczynia. 
Potem zjadłem pyszną pieczeń w sosie czosnkowo-koerkowym i sałatką grecką. Były pyszne! <3
Później pojechałem na spacer. Dziś postanowiłem, że zrobię sobie abstynencję od napoi alkoholowych. W Pickled Liver Bar - ze, wypiłem sok ananasowy i wodę sodową z limonką i lodem. 
Kolejno przeszedłem się po molo. 
W Coconut Bar - ze wypiłem czystą wodę sodową. Rozmawiałem z przyjaciółmi i było wesoło :)


piecze się pieczeń…
 pełne oczekiwanie 
 I jest danie główne!
 dziś abstynencja: sok ananasowy z wodą sodową i lodem
 nocny spacer po molo
 przed spacerem
 po spacerze 
 Chińa Dive Center
 woda sodowa z limonką i lodem
 "Bat-Mobile"
 w Coconut Bar

Zapraszam też na:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz