26.12.2015
Witam Was moje Kochane! :*/moi Kochani!
Co u Was?
Tego dnia wybraliśmy się z Tatą <3 :* na Visa Run do Birmy. W tym celu obudził mnie alarm o ok. 4:30. Wstałem, w miarę szybko wziąłem prysznic, ubrałem się i zszedłem na dół. Tata <3 :* uczynił to samo. Przyjechał po nas bus z ludźmi, którzy też jechali po odnowienie wizy. Większość spała na siedzeniach. My także ucięliśmy sobie drzemkę.
Jechaliśmy długo. Potem przesiedliśmy się na szybkobieżną, długą łódź i płynęliśmy do celu (do Birmy). Tam też zjedliśmy lunch i odnowiliśmy sobie wizy.
Powróciliśmy tą samą, długą drogą. Ale za to z pięknymi widokami! ;)
Piękna kobieta (współpasażerka)
Port Ranong
Widokówka
Self
Port Ranong
lunch <3
Zapraszam też na:
https://www.facebook.com/lukas.paulo
Widokówka
Self
Port Ranong
lunch <3
Zapraszam też na:
https://www.facebook.com/lukas.paulo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz