sobota, 4 lutego 2017

Thailand 2017


Phuket, 4.02.2017

Witam Was moje Kochane! 💖👊💏 / moi Kochani! 💖😏

Cały dzień trwały 10 urodziny mojego brata Julka 💖👊💏 
Z tej okazji goście przyszli popołudniu (koledzy J. z rodzicami). 
Był tort z 10 świeczkami, 100 lat i prezenty. Butla z helem (zmieniająca głos) - dla rozrywki.
Popołudniu pojechałem na spacer. Najpierw byłem w sklepie kupić czekoladki i mleko do kawki. Byłem w Phuket Top Team. Choć nie było mojego trenera, inny trener założył mi ochraniacze i rękawice i trenowałem z workiem treningowym. Potem worek zmieniłem na ochraniacze. 
Fajnie się boksowało 👨
Spociłem się i jako, że nie wziąłem nic na przebranie, jechałem pół nagi (od pasa w górę 😝) Zaczepiły mnie 3 Tajki 😘😘😘. Zapytały mnie jak się mam, skąd wracam, skąd jestem, ile mam lat, jak mam na Imię (przekręcały moje Imię na: Lukay, Lukchay itp. Dużo czasu Im zajęło, aż doszły do Lukasa. Ale spoko 😊), czy jestem wolny itp . 


Lukas na ulicy 
  w Teamie 
 wejście do biura 
 patrząc w górę 
 z Tajkami 😘😘😘.


Zapraszam do komentowania, rozpowszechniania i na FB:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz