Kraków, 24.09.2016
Witam Was moje Kochane! / moi Kochani!
U mnie wszystko ok. Od rana była u mnie Babcia. Zrobiła porządek z moimi nogami, natarła mnie i poszliśmy na spacer po osiedlu. Jednak nie wziąłem apartu.
Później pojechaliśmy na obiad i z Dziadkiem na rehabilitację.
Ćwiczyłem z Panem Szymonem. D. gdzieś poszedł (załatwić swoje sprawy), a ja zostałem. Były ładne praktykantki!!! Gadałem z nimi, ćwiczyłem i było miło.
Po przyjeździe do domu, zjadłem maliny polane mlekiem, zalałem je kefirem/zsiadłym mlekiem i patrzyłem na romantyczny zachód słońca.
Zapraszam do oglądania, komentowania, a także na FB:
maliny w polewie
kefir/zsiadłe mleko
selfie
Widoki z okna:
begonia - stale kwitnąca
zachód słońca
ląduję
mój amatorski filmik:
osiedlowe boisko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz