Zrzutka zdjęć
Od 24.09.2015
Witam Was moje Kochane! :* / moi Kochani! ;)
Co u Was?
U mnie wszystko ok :) Ach, te dni tak szybko lecą i ciągle się coś dzieje…
24 - go załapałem się na pyszne krewetki w cieście z sosem słodko-pikantnym i z surówka z marchewki <3 (+ krojone pomidory). Był to rarytas z Book Cafe. Zjadłem razem z Arturem ;)
Następnie pojechałem na spacer. Zacząłem od odwiedzin mojego znajomego Polaka Jasia. Cyknąłem mu i Jego żonie Tajce fotkę. Jadąc dalej natrafiłem na nie wielkie naczynie z ryżem i wodą - to dla duchów zmarłych. Tajowie wierzą, że jak się żyję z duchami za pan brat, to jest ok.
Wieczorem byłem w barze.
-----------------------------------------------------------------
25.09.2015 - wzięła nas Małgosia <3 :* (Adasia <3 :*i mnie) do siebie do domy. Julek <3 :* był w tym czasie u kolegi.
Pojechaliśmy do C. H. Big C. Najpierw wszamaliśmy lunch, później M. <3 :* poszła zrobić zakupy, a ja zostałem miejąc "na oku" A <3 :* i popijając mrożoną kawkę <3
Wieczorem byłem u fryzjerki i zgoliłem się na glacę :D na ok. 2 mm. A co! przecież odrosną, a i będę miał spokój przez dłuższy czas!
-
----------------------------------------------------------------
26.09.2015 -
Następnego dnia byłem z Adasiem <3 :* na łełku. Nie daleko office' a. Jest tam trochę piasku, w którym A. <3 :* lubi się bawić.
Wieczorem byłem z Darem, Agą i Sebkiem na basenie z jacuzzi >:D
----------------------------------------------------------------
27.09.2015
Tego dnia byłem umówiony na lunch z moją znajomą Tajką :* z baru.
Również byłem w barze, gdzie wypiłem piwko ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz