czwartek, 18 maja 2017

Thailand 2017


Phuket, 18.05.2017

Witam Was moje Kochane! 😘  /moi Kochani! 😉

Co u Was? 😲


U mnie z reguły jest ok. Ćwiczyłem dzisiaj ćwiczenia domowe (rehabilitacyjne). 
Zjedliśmy obiad, potem wypiłem kawkę, zjadłem ananasa i wyszedłem na spacer. Niebo było pokryte gęstymi chmurami, ale było gorąco 😄. Najpierw poszedłem do Phuket Top Team. Ćwiczyłem brzuszki, z ciężarkami(ciężarek prostował mi prawą rękę w łokciu) i inne ćwiczenia. Na większej sali muay-thaiczycy ćwiczyli m. in. brzuszki grupowe 😉  fajny pomysł! Po zapadnięciu zmroku ćwiczyłem ciosy z dwoma trenerami (ale osobno! 😂). 
Pot się lał ze mnie i z trenerów i z innych muay - thaiczyków.

------------------------------------------------------------------------------------
Reasumując Znowu był udany trening! 💪 
Wieczorem byłem na spacerze. Moi znajomi z PTT, Tiger Muay - Thai i inni biegali, chodzili lub jeździli. Byłem w Oh - Cha - Dee (owocowy) kupić ananasa. Dostałem w prezencie banana i jeszcze jakiś inny owoc 😋.

Wieczorem zaczęło padać 💦

grupowe brzuszki  
 z trenerem nr. 1 
 yopai - yopai! 
 i cios! 
 z trenerem nr. 2 
 obrona z mojej strony! 
 i atak! 
 - Do przodu Lukasie!! Tyłek do przodu! 
  zmęczony, spocony, ale zadowolony! 😅


 Zapraszam do komentowania, powielania i na FB:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz