Phuket, 20.05.2017
Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉
Co u Was? 😵
U mnie wszystko ok 👍 Za 3 dni wylatujemy do Polski!!!! 😂
Po 17 - tej jak zwykle udałem się na piechotę do PTT. Słońce pokrywały chmury, ale na termometrze było 31 st. C (odczuwalna 42 st. C!). Dobrze, że wiał wiatr. Oczywiście gorący, ale orzeźwiał.
Na miejscu byłem po 17 - tej. Ściągnąłem koszulkę, żeby się suszyła. Zacząłem od lekkiego rozciągania na macie. Potem ćwiczyłem z ciężarkami i brzuszki. Dziś wykonałem ich 500! 😁 👊 👍 💪
Później musiałem solidnie odpocząć... Na szczęście już powoli kończyli zajęcia i mogłem usiąść na ławeczce do podnoszenia ciężarów. Osobiście, ciężarów nie podnosiłem. Długo siedziałem i regenerowałem siły. W międzyczasie Tajowie zmywali podłogę mopem i wszystkie worki treningowe i wszystkie inne urządzenia.
Gdy już wszystko było wyglancowane - aż lśniło! - podszedł do mnie trener w rękawicach. Miał podwójne rękawice (jedną parę dla mnie). Zaczęliśmy boksowanie! 1 vs. 1. Było grubo! oberwałem nie raz, bo się nie broniłem... Ale on też ode mnie obrywał! 😆
-------------------------------------------------------------------------------------
Podsumowując był to bardzo fajny trening! 😁 👊 👍 💪
Później poszedłem do "owocowego". Nie miałem w prawdzie wystarczająco pieniędzy, ale chciałem pogadać ze sprzedawczyniami (w końcu są moimi friends - ami 😘😘). Rozmowa toczyła się wokół samopoczucia ich i mojego, jak minął dzień i jakie plany mamy na najbliższy czas. Powiedziałem im, że za 3 dni lecę do PL. Powiedziały, że będą tęsknić... Ja też będę. Ale obiecałem, że wrócę!
zawodnicy Phuket Top Team 💪
w centrum Top Team
Wasz LM odpoczywa po zrobieniu 500 brzuszków!
na tej ławeczce
worki i nie tylko 😉
Zapraszam też na FB:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz