Phuket, 20.04.2017
Witam Was moje Kochane! 😘 . / moi Kochani! 😉
Co u Was? 😲
U mnie wszystko ok. Około godziny 11 - tej przyszła Tajka 😘 Pani U. Zrobiła pranie, ogólnie wysprzątała w domu i przywiozła nam lunch. Przed lunchem znalazła gdzieś - chyba między oknem, a moskitierą - nieżywe owady. Do zdjęcia idealne! 😂 Później oczywiście nieżywe owady poszły do śmietnika.
Po popołudniowej kawencji 💗 i zjedzeniu owoców (dziś miałem mango 😛) ruszyłem się z domu. Pojechałem do Phuket Top Team. Ćwiczyłem z ciężarzarem 5 kilogramowymi, brzuszki i z hantlami. Nie ćwiczyłem tylko z trenerem MMA... Ale trudno! Jutro może poćwiczę? 😵
Następnie pojechałem na spacer. Cyknąłem fotografię 4 kwiatów (zbliżeń nie liczę!). Przed sklepem z odzieżą MT i odżywkami, siedziały 3 znajome Tajki 😘 😘 😘 . Oczywiście nie pamiętałem ich Imion... 😬 Jednak Przestawiły mi się ponownie. Jedna z nich ma na Imię Wan (czyt. One, Łan). Też im się przedstawiłem. Ciekawe, czy zapamiętam do jutra... 😐
Zachód słońca był znów niewyobrażalnie piękny. Wróciwszy do domu, na ścianie garażu zdążyłem zrobić zdjęcie gekona! 😁
Zapraszam do oglądania zdjęć, komentowania i na FB:
my lunch 😂
LM in PTT
inni ćwiczący (my friends)
nie znane z nazwy
plumeria 3-kolorowa
w zbliżeniu
plumeria biała
zbliżenie
nieznane z nazwy
Tajki 😘😘😘 (Jedna z nich ma na Imię Wan (czyt. One, Łan)
zachód słońca
gekon na ścianie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz