Phuket 28.04.2017
Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😀
U mnie wszystko ok 👌. Na lunch pojechaliśmy z Rodzinką (Tata, Margareta, Adaś i Julian) do restauracji, przy porcie. Kawałek od knajpy stanęliśmy, gdyż tylko tam znaleźliśmy wolne miejsce do zaparkowania. Przeszliśmy się ulicą portową mijając po drodze stoiska. Znaleźliśmy się w restauracji. Byli tam również klienci z wycieczki. Był pysze jedzenie: ryby, owoce morza: krewetki na różne sposoby itp .
Mówiąc krótko było pyszne! 😋
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po popołudniowej kawusi i ananasie, pojechałem na spacer "Bat-Mobilem", który ma nie napompowane koło... 😔 Ostatni raz mogłem nim chyba wyjechać, przed napompowaniem. Byłem w Phuket Top Team gdzie czynnie ćwiczyłem. Najpierw z 30 kilogramowym "ciężaruniem" 😁, później z 4 kilogramowymi, potem zrobiłem brzuszki (250x - chyba wystarczy? 😯 ) i z ciężarkami 4-kilogramowymi. Na koniec ćwiczyłem z trenerem ciosy (przez ok. 15 min).
W drodze powrotnej znowu byłem na zakupach w "owocowym".
stoisko owocowe na ulicy, przed restauracją
i innymi rzeczami. Po prostu targ.
nazwa restauracji
po chińsku - chyba
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ciężarunio 💪😜
ciężarki i ławeczka w PTT
A co u Was? 😲
Zapraszam też na FB:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz